czwartek, 28 czerwca 2012

Chłodzące kredki na upalne lato

Maybelline Cool Efect Cooling Shadow/liner
1.9g / 19zł (ja kupiłam za 4,99 :) )
moja ocena: 4+/5 (minusik za drobinki bez których obeszło by się)

Na kredki trafiłam na aukcji przy okazji kupowania szminek. I tak miałam zamiar kupić jumbo pena z NYX, więc pomyślałam że a nuż podpasuje.

Odświeżające cienie do powiek Maybelline w kredce. Błyszczące. Nowa, oparta na wodzie formuła powoduje łatwą aplikację, efekt chłodzący i długą wytrzymałość.
opis producenta

gama kolorystyczna kredek:
Ja posiadam kolory 63 black frost i 05 cold as ice (czarna i biała)
Główną zaletą tych kredek jest fakt że na prawdę bardzo przyjemnie chłodzą skórę :) przy czym nie jest to mentolowe pieczenie, tylko efekt takiego czegoś mokrego na skórze. Kredki są miękkie i fajnie napigmentowane. Biała jest dla mnie bardziej srebrzysta ponieważ ma sporo drobinek, które jednak nie przeszkadzają na oku, czarna natomiast wydaje się być matowa (jak ślad po węglu). Obydwie są BARDZO TRWAŁE. Nie da się ich całkowicie zmazać przy pierwszym lepszym potarciu. Jestem z nich zdecydowanie zadowolona i będę używać jako bazę pod cienie do wzmocnienia koloru :) 

wtorek, 26 czerwca 2012

Z wizytą u mistrza MAESTRO

Wygrałam konkurs organizowany przez firmę MAESTRO. Podczas wymiany maili dotyczącej adresu do wysyłki okazało się że mało tego że firma mieści się w moim mieście...to jeszcze znajduje się dosłownie 2 bloki dalej :))) Postanowiłam ich odwiedzić, osobiście odebrać nagrodę i przy okazji zrobić dla Was małe zdjęcia poglądowe żebyście mogli tak jak ja zobaczyć wszystko "od kuchni".

W firmie zastałam 3 bardzo sympatyczne panie, 2 z nich pracowały akurat na stanowiskach przy składaniu pędzli.
Zanim się zorientowałam..  pędzel był już sklejony :)))
Druga Pani pracowała akurat nad wykańczaniem pędzelków. Przycinała wystające włoski i wyczesywała je.
 I gotowe pędzelki grzecznie czekają...
No i coś co lubimy naaaajbardziej.... czyli istny raj dla wizażystów :) Półeczki pełne pędzelków... achhh....
A moja nagroda? :)
Zestaw   7   pędzli do makijażu składa się z:
1.pędzel do eyelinera lub nakładania cienia na brwi - seria 660 r 6
2.pędzel do podkładu DUO FIBRE - seria 145
3.pędzel do nakładania cieni na całą powiekę - seria 320 r 10
4.pędzel do pudru - seria 110 r 22
5.pędzel mniejszy do cieni w załamaniu - seria 360 r 8
6.pędzel do różu - seria 120 r 20
7.pędzel kuleczkowy do rozcierania cieni na dolnej powiece - seria 420 r 6
opis ze strony producenta MAESTRO SKLEP 
Cena zestawu to 140zł. Bardzo się z niego cieszę, bo w końcu mam SWOJE PĘDZLE! Nie używam pędzelków którymi maluję modelki, więc ten zestawik będzie mój! :) Na dodatek pędzle mają krótsze rączki więc są idealne do torby podróżnej. Dostałam jeszcze gratis nakładeczki na pędzle :) I <3 Maestro!

piątek, 22 czerwca 2012

Rebelia - czyli szorty DIY

Do dzisiejszego posta i całej tej sytuacji zainspirowała mnie wycieczka do centrum handlowego. Stwierdziłam że brakuje mi w szafie jeansowych szortów. Wybrałam się do H&M i nawet o dziwo znalazłam dobre na siebie, dobrze leżące. Podeszłam z nimi do kasy, na metce była cena 99zł i w akcie desperacji nawet planowałam tyle wydać (za średniej jakości kawałek jeansu). Na szczęście zadzwonił po mnie chłopak że już czeka, a kolejka nie miała końca więc odwiesiłam spodnie i wyszłam z zamiarem szybkiego powrotu. Następnego dnia, wyszłam znowu na miasto - wrócić po te nieszczęsne spodnie... i całkiem przypadkiem pojechałam w drugą stronę do ciuchlandu :P
Kupiłam całkiem niezłe, nieściuchane jeansy....
....nożyczki.....
:) Uważam że całkiem ok wyszło. W każdym razie.. koszt moich nowych szortów to 5zł :P czyste szaleństwo heheh
Jeansy muszę jeszcze kilka razy wyprać :P Zaoszczędziłam 94zł :) Nie uważam żeby były gorsze od tych z sieciówki, zwłaszcza że tamte były stylizowane na noszone.
Jeżeli mogę coś poradzić - szukajcie dzwonów! albo spodni z rozszerzanymi nogawkami. Zazwyczaj są w dobrym stanie i mało kto je kupuje więc można znaleźć całkiem fajne marki czy fasony, a przy okazji lekko rozszerzana nogawka da się lepiej wywinąć! Możliwe ze coś z nimi pokombinuję bo mam farbki do tkanin :)

PS. dopiero wrzucając zdjęcia zauważyłam że to ORYGINALNE LEVI'Sy  lol :d no to jasne ze dobrze leżą... nie ma innej opcji..

czwartek, 21 czerwca 2012

Wygrana u Zimi (Kate's beauty alley!)

Aaa! Odkąd zobaczyłam książkę "Akademia Makijażu" Katarzyny Kozłowskiej-Kołodziejskiej która powstała przy współpracy z marką KOBO wiedziałam że muszę ją mieć! Wielkie szczęście chciało, że wygrałam ją w rozdaniu u jednej z blogerek :))))

Dziękuję serdecznie Zimi za tą książkę! Sprawiłaś mi OGROMNĄ radość! :******* x100!
BLOG Zimi
A co ciekawego w książeczce? :) 
Książka jest pięknie wydana - ma fromat A4. Dominują w niej piękne zdjęcia, ale jest też dużo treści i bardzo praktycznych porad oraz stepów jak wykonywać makijaże. Uważam że przedstawiono w niej na prawdę mega ciekawe propozycje które przydadzą się każdej dziewczynie niezależnie czy jest początkująca czy już trochę maluje. Makijaże są dla różnych typów urody ale także różnych przedziałów wiekowych - istna skarbnica wiedzy :) Książkę serdecznie polecam, bo nie tylko zdobi półkę ale też z pewnością sięgnę do niej nie raz. (kilka fotek by pokazać zawartość)



poniedziałek, 18 czerwca 2012

Wygrana w konkursie!

Chciałam się pochwalić że mój makijaż zajął 1 miejsce w konkursie organizowanym przez GlossyBox "EURO-EUFORIA - Pomaluj się w stylu EURO 2012". :)
Prace innych uczestniczek i wyróżnienia możecie zobaczyć tutaj:

Nagroda "przyszła do mnie błyskawicznie! Jest to zestaw kosmetyków firmy Tso Moriri :)

Same cudowności! Szkoda że nikt nie opatentował przesyłania przez internet zapachów.. bo kosmetyki pachną bajecznie!
2 mydełka organiczne i kokosowa kula do kąpieli. Każde z nich pachnie jak piękne, ekskluzywne perfumy :) Z czego to prostokątne najbardziej mi się podoba, ma taką męską nutę którą uwielbiam w kosmetykach.

Olejek do masażu i kąpieli z drobinkami złotymi - na mój nos..pachnie tak samo jak lizak winogronowy zozole :D CUDO!
 "Złoto od wieków stosowane było na skórę ze względu na swoje właściwości odmładzające, nawilżające i poprawiające ogólną kondycję skóry. Olejek do ciała i kąpieli zawiera drobinki 24k złota, które wnikają w skórę podczas masażu odżywiając ją. Brokat dodaje skórze blasku i rozświetla ją. Olejek składa się z mieszaniny odżywczego oleju kokosowego, który dostarcza skórze niezbędnych minerałów, oleju migdałowego, który dzięki dużej zawartości kwasu oleinowego i linolowego wzmacnia warstwę lipidową skóry, zmiękcza i wygładza naskórek i oleju sojowego zawierającego flawonoidy, fitosterole i witaminę E, która eliminuje wolne rodniki, przyczynę przedwczesnego starzenia się skóry.
Olej do ciała z 24k złotem i drobinkami brokatu nawilża i natłuszcza skórę, szybko się wchłania pozostawiając na skórze delikatną warstewkę ze skrzącym się brokatem.

Uwaga: Przed użyciem wstrząsnąć.

Butelka ze szkła mrożonego 200ml"

Marchewkowy mus do ciała. Naniesiony na skórę topi się do płynnej, oleistej postaci. Bardzo łatwo się rozprowadza na skórze i po wchłonięciu nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy. Zapachowo także obłęd :) mniej więcej taki sam jak w przypadku olejku ale jak dla mnie z lekka nutką kwaśnego zielonego jabłka :) MNIAM!

"Pomarańczowa, biała, fioletowa i czarna marchew to najbardziej zaskakujące odmiany popularnej marchwi. Naturalny beta karoten w niej zawarty nadaje Twojej skórze pięknego koloru a dodatkowo jest źródłem cennej witaminy A. Możesz go znaleźć w tradycyjnej jej odmianie, ale my polecamy marchew o wiele bogatsza w beta karoten - zaskakującą marchew fioletową! Olej marchewkowy jest bogatym źródłem karotenoidów, czyli związków barwnych, olejku eterycznego, witaminy E oraz minerałów takich jak potas, wapń i fosfor. Karotenoidy i witamina E chronią skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników przyczyniających się do starzenia skóry. Beta karoten z grupy karotenoidów po aplikacji na skórę przekształca się w witaminę A, która przyczynia się do usprawnienia metabolizmu skóry, dzięki czemu nabiera ona pięknego kolorytu i jest wyraźnie wygładzona. Olej marchewkowy przyspiesza powstawanie opalenizny a z drugiej strony chroni skórę przy ekspozycji na słońce, jednak przy opalaniu nie można zapomnieć o użyciu odpowiedniego kosmetyku z filtrem przeciwsłonecznym. Marchewkowy mus do ciała jest aksamitny, w kontakcie ze skórą staje się olejkiem, który nawilża, natłuszcza i odżywia skórę oraz nadaje jej słonecznego koloru. Jego główne składniki to masło shea i olej kokosowy oraz olej marchewkowy, to połączenie zapewnia kompleksową pielęgnację nawet bardzo suchej i wymagającej skóry. Masło shea dzięki zawartości witamin m.in. A i E, minerałów oraz kwasów tłuszczowych, które wnikają w głąb skóry i regenerują ją. Olej kokosowy to idealny środek na suchą i popękaną skórę. Olej delikatnie chłodzi i koi skórę. Marchewkowy mus do ciała szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu, skóra staje się rozświetlona i lekko zarumieniona a jego słodki aromat dodaje energii na cały dzień. Pojemność: 130ml.
Skład: Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Fruit, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Daucus Carota Sativa Root Extract, Daucus Carota Sativa Seed Oil, Beta-Carotene, Cetearyl Alcohol, Octylodecanol, Tocopheryl Acetate, Parfum, Diethylhexyl Syringylidene Malonate, Caprylic/Ca[ric Triglyceride."
OPIS PRODUCENTA


Niezwykle cieszę się z nagrody, zwłaszcza że uwielbiam naturalne kosmetyki!


wtorek, 12 czerwca 2012

Kokokok - makijaż kibica

Dziewczyny, KIBICUJECIE? :) Ja się przyznam że nigdy jakoś strasznie nie przepadałam za piłką nożną, wychowali mnie wujkowie więc zawsze byłam na nią skazana. Ale chyba trochę udzielił mi się euroszał :)



(kosmetyki: na twarz dermacol 210, biała kredka do oczu z avon, paletka cieni 40 Beauty Factory czerwona konturówka do ust :), trochę białej i niebieskiej farbki do twarzy, eyeliner no name, sztuczne rzeski no name)

poniedziałek, 11 czerwca 2012

GlossyBox czerwiec

Aaaa.. jest jest jest! :D Strasznie się ucieszyłam kiedy przyszedł pan kurier, zwłaszcza że czułam piękny zapach otwierając drzwi. Początkowo myślałam że trafiły mi się perfumki i się rozlały w pudełku....po otwarciu okazało się że perfumki faktycznie są, ale pachnie tak przepięknie mydło! :)

Czerwcowy glossyBox nie zawiódł! Wręcz przeszedł moje najśmielsze oczekiwania! Jest wszystko - kolorówka, pielęgnacja, zapachy!
1) BM Beauty sypki róż mineralny (Peachy Glow)
Przyznam się - myślałam że to cień do powiek sypki :p bo kolor dość kosmiczny, ale będzie idealny jako rozświetlacz na lato :) no i jeszcze takiego nie miałam w swoim kuferku!
2) Clarena luksusowy krem mikrokolagenowy z multipeptydami
Z niego cieszę się najbardziej! Uwielbiam testować kremy!!!!
3) Toni&Guy sól morska w sprayu
Jeżeli faktycznie dodaje objętości i podkreśla naturalny charakter to będę zachwycona :) Sama nie kupiła bym tego produktu, dlatego cieszę się ze dostałam go w boxie bo może okazać się że jest super.

4) Tso Moriri organiczne mydło
Aaaaaaa!!!! Czy Wy wiecie jak ono pachnie?!!!!! TO JEST JAKIŚ OBŁĘD! Pięeeeeeekniee!!!
5) Yves Rocher Tusz Sexy Pulp & Miniaturka Loewe Air Sensual + bonus (karta zniżkowa do Yves Rocher)


sobota, 9 czerwca 2012

Funky fashion

A dzisiaj sesyjnie :) Zabrzmi to jak historia miłosna...ale kiedy tylko zobaczyłam Anie..wiedziałam! Będzie to miłość! Los chciał a świat okazał się mały i niedługo później miałam okazję z nią pracować...mowa o cudnej, alternatywnej modelce z czerwonymi dreadami do pasa :) Urodę Anuszki wielbię i cieszę się że mam okazję ją malować.
Fociła: Karolina Foks-Piątek
Pozowała: Doll Ann
Przeszkadzał: czarny kot i Jaszak :)

Sesja na pełnym spontanie :) (PS. ZDJĘCIA I OPIS KOSMETYKÓW UZUPEŁNIĘ WIECZORKIEM BO WŁASNIE WYCHODZĘ MALOWAĆ)

piątek, 8 czerwca 2012

Zakupy - NYX i Elf

     Zrobiłam niedawno małe zakupy, długo przymierzałam się do kilku szminek i postanowiłam się w nie zaopatrzyć.Co znalazło się w siatce?
- E.L.F. Complexion Perfection
- E.L.F. korektor Tone Correctiing Concealer Rosy Beige
- E.L.F. szminki: Nostalgic i Gypsy
- NYX szminki: Orange Soda i Thalia
A więc...przejdzmy do konkretów....

ELF Complexion Perfection
Produkt wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Wiele osób uważa że nie robi wiele z buzią - ja myślę inaczej. Jest to matująco korygujący puder, w skład którego wchodzi mozaika 4 kolorów - zółtego, różowego, błękitnego i miętowego. Puder jak obiecuje producent ma za zadanie zmatowić i wyrównać koloryt cery tuszując przebarwienia, zaczerwienienia i szarą cerę. Uważam że spisuje się bardzo ok, faktycznie optycznie zmniejsza zaczerwienienie, jednak trzeba uważać, gdyż nałożony zbyt solidnie potrafi bielić.
+ bardzo estetyczne i solidne opakowanie z lusterkiem
Ocena: 4/5
cena ok 18zł/ 13,5g
ELF Lipstick
Te szmineczki muszę oceniać pojedynczo, gdyż niestety pomimo że pochodzą z tej samej linii baaardzo się od siebie różnią.
 cena: 7,50
 Gypsy - Niestety, bardzo się rozczarowałam! Kolor miał być piękny, głęboka winna fuksja ... niestety coś jest nie tak :/ Nie wiem czy to nie kwestia wadliwej partii czy przeterminowanego sztyftu, ale diametralnie różni się od swojej koleżanki Nostalgic. SZTYFTEM NIE DA SIE MALOWAĆ! Trzeba bardoz mocno trzeć a kolor się nie pojawia :( Szminka jest twarda, woskowa - konsystencji świecy co zresztą widać na rozsmarowaniu na ręce jaka jest różnica w konsystencji. Sam kolor kompletnie inny niż na aukcji(powiecie pewnie że ładny... ale on miał być KOMPLETNIE inny). Heh...
Ocena: 1/5

Nostalgic - Zakochałam się w tym kolorze :) Piękny, łososiowy beż. Szminka jest miękka i mocno napigmentowana.Nie wchodzi w zmarszczki czy skórki. Pachnie trochę jak wazelinowa pomadka z kiosku.
Ocena: 4+/5

NYX Lip Smacking Fun Colors
 cena: ok 15zł
Orange Soda 588 - Wielce sławiony i ostatnio bardzo na topie kolor. Miał zresztą największą sprzedaż na allegro. Moje odczucia i reakcja? :) ....śmiech! :D W żyyyyyciu nie miałam bardziej kosmicznego i nietwarzowego koloru na ustach oraz szminki która by gorzej wyglądała od tej! :D SERIO! Nie wiem komu może byc dobrze w tym kolorze i czemu dziewcyzny go kupują. Mam jasną karnację a mimo wszystko szminka jest od niej jaśniejsza. Nie nie nie.. 
Ocena: 2/5 (może przyda mi się do sesji)

Thalia 529 - <3 MIŁOŚĆ! TO JEST MÓJ KOLOR! Zdecydowanie! Jest to chłodny fiolet złamany beżem. Szminka piękna, idealna dla lata i zimy. Będzie pasować do większości makijaży. 
Ocena: 6/5 :D