Szczotkę Tangle Teezer kupiłam z czystej ciekawości, bo niestety nie spodziewałam się rewolucji na moich włosach. Słyszałam wiele pozytywnych opinii na jej temat i się skusiłam!
Jestem w szoku! :O dziewczyny.. ja po raz PIERWSZY rozczesałam swoje włosy na mokro!!!! Aaaaa! TAK! Do tej pory jeszcze mi się to nie zdarzyło. Mam bardzo niesforne, długie i falowane włosy. Zazwyczaj czekam aż wyschną i wtedy powoli je rozczesuję. Nawet fryzjerki proszą mnie abym rozczesała je sama albo nakładają tonę odżywki żeby móc z nimi coś zrobić. Ja dzisiaj nie użyłam nawet odżywki w trakcie mycia! Rozczesywało się bez szarpania, bez splątania... jak po maśle.
Czy polecam? TAAAAKKKK!
Kupiłam na allegro za 54zł + przesyłka
No to się mocno zainteresowałam. Mam ten sam problem. Raz fryzjerka tak mi poplątała włosy że nie mogła sobie poradzić.... a prosiłam żeby myć delikatnie.
OdpowiedzUsuńDodałam zdjęcia :)sama oceń :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO!trzeba będzie zainwestować:-)
OdpowiedzUsuńTeż mam tangle teezer, od pół roku namawiała mnie na niego siostra. Ostatnio przywiozła mi go i też jestem bardzo zadowolona. Po 1. nie ciągnie za włosy. Po 2. nie wyrywa ich. Po 3. MASAŻ!!!! AAAAAAA!!!! Umieram! Masaż głowy nim jest baaaardzo przyjemny ;)
OdpowiedzUsuńszczotka jest obłędna ja akurat posiadam wersje kompaktową sprawuje sie niezle od jakichś 9-10 miesięcy :)
OdpowiedzUsuń