czwartek, 31 maja 2012

Moje pierwsze ROZDANIE!

Z okazji takowej iż dzisiaj wyszłam ze szpitala (byłam tam 5 dni) postanowiłam zorganizować Wam mini rozdanie. :)



Zasady banalne - wystarczy publicznie obserwować mojego bloga.
Dodatkowo można:
- dać notkę o rozdaniu (2dodatkowe głosy)
- polubić moją stronę facebookową METHEA WIZAŻ (2 dodatkowe głosy)
- zamieścić baner boczny ze zdjęciem (2 głosy)


A nagrody:
1) Lekki podkład-krem firmy FATE - odcień naturalny, dopasowuje się do skóry. Nie jest mocno kryjący - idealny na lato. Pięknie pachnie, nie zapycha, nawilża - sama go używam :)
2) Paletka róży FATE - 4 kolorki, pasują do każdej karnacji - jasny róż, chłodny róż, łososiowy i bronzer - (tez sama przetestowałam na sobie i jestem zadowolona)
3) Mascara z bazą firmy FATE
4) Sypki cień Collection 2000 Dazzle ME! w odcieniu JAFFA 17 - modny w tym sezonie pomarańcz z delikatnymi migoczącymi drobinkami
Wszystkie kosmetyki są nowe, świeże i nie otwierane!!!(z UK)

Rozdanie trwa od momentu pojawienia się posta do 04.06.2012r. Zwycięzcę wylosuję metodą tradycyjną (karteczkową) i ogłoszę 06.06. Oczywiście pokrywam koszty wysyłki nagrody :)
Aby wziąć udział trzeba odpowiedzieć pod tym postem:

Obserwuję jako.......
e-mail ............
Lubię stronę fb ....TAK/NIE (imię i pierwsze 3litery nazwiska)
Notka: ...... TAK/NIE (jeżeli tak to podaj link do strony)
Baner:........ TAK/NIE (jeżeli tak to podaj link do strony)

Udanej zabawy!

piątek, 25 maja 2012

Cieniowane paznokcie - ombre nails

Wiem, mówiłam ze nie lubię się bawić w malowanie paznokci... ale wyjątkowa nuda mną zawładnęła :)
Do wykonania wzoru użyłam:
- lakieru Wibo nr205 (brąz)
- lakieru Wibo nr 13 (czerwony punktowo)
- lakieru MissSporty czarnego do cieniowania
- lakieru Golden Rose top
- gąbeczki do makijażu
     Najpierw pomalowałam całe paznokcie brązowym lakierem. Kiedy wysechł nałożyłam trochę czarnego lakieru na gąbeczkę i delikatnie stemplowałam kolor od połowy paznokcia. Czynność tą powtórzyłam tym razem dodając kolejną warstwę tylko na końce. Aby ożywić wzór zakropliłam kilka paznokci czerwonymi kropkami a całość wykończyłam bezbarwnym lakierem.

Jako lakierowy laik oświadczam iż jestem zadowolona z efektu :P

czwartek, 24 maja 2012

Hippy Princess

Chciałam Wam zaprezentować efekty  współpracy (stałej zresztą, bo Dorotkę maluję przynajmniej raz na pół roku hehe) z Dorotką i fotografka Olga Czerwińską :) Pierwszy wiosenny wspólny plener zaliczony :D (niebawem wrzucę plener z tamtego roku dla porównania).

Tematem sesji były klimaty hipisowskie :)
PS. Zdjęcia zostały zrobione w Muzeum Wsi Lubelskiej (mylnie zwanym skansenem :P )
Kosmetyki użyte do makijażu modelki:
- twarz - baza silikonowa Hean, Dermacol 210, miejscowo kółko Kryolanu, korektor na oczy Maybelline Age Revind + rozświetlacz w okolice oczu, puder transparentny Sally Hansen, bronzer Corn Silk Sally Hansen, kulki rozświetlające Hean, róż 3w1 Astor kolor 004
- oczy - baza pod cienie Joko, biała kredka Avon jako baza pod kolor, Czarna i brązowa kredka Makeup For Ever, cienie Inglot (zaznaczone na zdjęciu czerwoną kropką) Matte 319, Matte 351, Matte 389,  495, cień avon z 4czwórnej kasetki użyty na brwi, tusz L'oreal  Volume Million Lashes
- usta - Manhattan Soft Mat 95G + NYX Circe

środa, 23 maja 2012

Prezenty...

Post powstanie dzięki mojej kochanej przyjaciółce która przywiozła mi z Anglii kilka "drobiazgów". Drobiazgami tymi była torba pełna kosmetyków :P Jestem przeszczęśliwa i wdzięczna że pamiętała o mnie i sprawiła mi tak ogromną frajdę :)

Co było w paczuszce?
1) 2x siata gąbeczek po 24 szt
2) 2x tusz do rzęs z bazą
3) 2x pokład
4) 2x kasetka róże+bronzer
5) tusz brązowy The Body Shop
6) paletka 10par rzęs
7) 2x liner perłowy (czarny i niebieski)
8) 2x liner brokatowy (zielony + niebieski)
9) 5x cień sypki
10) 7x pigment Dazzle Me! + glitter Star Glaze
11) cień w kremie

Pigmenty collection 2000 Dazzle Me!
Już miałam 2 kolory w swoim kuferku.. i użyłam ich przy jednej z sesji tzw "sypanej" :))))
....i oto powód dlaczego ciężko mi wykonać jakiekolwiek swatche czy zdjęcia czy cokolwiek..... mój pies to potwór :P

czwartek, 17 maja 2012

Nude nails

Paznokcie w kolorze nude? czemu nie?!

Historia tego lakieru sięga kilku lat wstecz. Wygrzebałam go w koszyczku wyprzedażowym i kupiłam sądząc że jest szary. Jest to najprawdopodobniej lakier firmy JOKO. Nie miał na sobie żadnych oznaczeń czy numerków ani etykiety, bo kiedy go kupowałam był przeterminowany i kosztował 2zł :) Mimo to konsystencję ma całkiem całkiem chociaż jest nieco gumiasty.

A Wam podobają się paznokcie w kolorze nude?

(ps. nie przepadam za czynnością malowania paznokci i nigdy nie mogę wysiedzieć czekając aż lakier wyschnie dlatego w moim wykonaniu nie wygląda to za pięknie i zazwyczaj jest wszystko zaciapane ;) )


piątek, 11 maja 2012

Miętowe muffinki

     Dzisiejszy post zainspirowany będzie efektem mojej wczorajszej nudy. Ponieważ jestem przeziębiona i raczej nie wyłażę z domu a nuda zżera, spontanicznie zrobiłam muffinki. Niestety jedyne co miałam w domu to dżem porzeczkowy i zielony barwnik spożywczy... wyszły mi takie trochę ufoki :) Żeby kolor nie był z kosmosu dodałam do lukieru trochę mięty...

... Miętowy miał być też makijaż... i był... ale niestety jestem totalną sierotą i podczas robienia zdjęć wypadł mi aparacik z rączki... I UMARŁ! :((((( więc zdjęcia musiałam zrobić telefonem komórkowym :( heh... katastrofa... a mam taki ładny miętowy cień :/
 
Zdjęcia w świetle słonecznym...

....i próba ratunku w pokoju od strony północnej (a tu już w ogóle wyszedł turkus)

Aby uzyskać efekt kociego oka przy mojej opadającej powiece dokleiłam tylko mały fragment rzęs w zewnętrznym kąciku co dodało kociego wyrazu. Kreskę na linii wodnej przeciągnęłam na zewnątrz (oczu opadających nie można "domykać" - czyli łączyć górnej powieki z dolną, chyba że przy smoky, ponieważ kąciki opadną jeszcze bardziej w dół) i podkreśliłam delikatnie punkt na granicy zewnętrznej krawędzi oka pod linią - co także nieco wysmukliło oko. Przy okazji to nie prawda że niebieskie tęczówki źle wyglądają w niebieskich i turkusowych cieniach :) Umiejętnie położone jeszcze bardziej podkreślą kolor.


No i moja smaczna inspiracja :)))) Trzeba sobie od czasu do czasu trochę dogadzać :P

wtorek, 8 maja 2012

Majowy Glossy Box

Przed chwilą przyszedł do mnie Pan kurier z pudełeczkiem :) Oczywiście, otwieranie go było frajdą nie do opisania. Co w tym miesiącu się trafiło? Same fajne rzeczy! Zobaczcie same....

I fotki produktów (w kolejności takiej jak na rozpisce)
1) AVENE płyn micelarny (baaaardzo się z niego cieszę - mały, poręczny..idealny do kuferka) 50ml
2) DERMIKA peeling kwiatowy do ciała 50ml
3) LIERAC rozświetlający krem multiwitaminowy 10ml
Także bardzo mi się przyda, zwłaszcza że spiekłam się słońcem :( aja ciągle szukam mojego kremu idealnego!
4) L'OCCITANE krem do rąk i krem do stóp
5) RENE FURTERER suchy szampon do włosów 75ml
Na suche szampony czaję się z moją przyjaciółką od dłuższego czasu, z chęcią napiszę recenzję na ten temat :)

Jak dla mnie... majowy Glossy Box bardzo udany. Każdy z tych kosmetyków przyda mi się na pewno.
A przy okazji pochwalę się że otrzymałam wyróżnienie w konkursie Glossy Box blog na najlepszą poradę kosmetyczną :) Możecie ją przeczytać TU :))))

niedziela, 6 maja 2012

Efekt motyla

Dzisiaj zaprezentuję Wam sesję (w ramach akcji "co się już wydarzyło") sprzed roku autorstwa Michaliny Mery Woźniak, pozowała Dorotka.

Zdjęcia zostały zrobione w Muzeum Wsi Lubelskiej (piękne miejsce!). Tematyka była dowolna, mogłam szaleć... z zastrzeżeniem że modelka ma sztuczne motylki do wykorzystania :) Postanowiłam wyczerpać ten temat! Akurat tak się zdarzyło że czesałam też włosy (rzadko kiedy to robię bo mam dwie lewe łapy :( )

Życzę miłego oglądania, ja uwielbiam tą sesję... jest wręcz baśniowa.


czwartek, 3 maja 2012

Plażowy niezbędnik.

     Trochę mnie tu nie było, ale przez jakiś czas miałam problemy z komputerem :( a potem uciekłam na majówkę nad morze. Jako że świeżo wróciłam po wyjeździe do domu.. będzie trochę wakacyjnie - o moich ulubionych produktach do opalania/ po opalaniu.

     Pomimo iż może temperaturowego szaleństwa nie było nad naszym kochanym Bałtykiem, to jednak słoneczko przypiekało czego bolesne skutki odczuwam na sobie po zaledwie 2 godzinnej ekspozycji. Generalnie szybko się opalam i mam ładny odcień opalenizny, jednak muszę przejść fazę "pierwszej świnki" kiedy to jestem najbardziej różowym przedstawicielem homo sapiens na ziemi. Całe życie bagatelizowałam kremy i balsamy z filtrem, ale "z wiekiem" zaczęłam zwracać na nie szczególną uwagę. Nadal się uczę i szukam, ale mam już swoich osobistych faworytów w tej kategorii.

1) CELEBRIN SUN - wodoodporna emulsja ochronna do opalania
Ten produkt mam stosunkowo niedługo, ale posiada on kilka cech które bardzo mi odpowiadają i jestem z niego zadowolona.
- Ładnie rozprowadza się na skórze
- Wchłania się nie pozostawiając tłustej czy lepkiej warstwy
- Na prawdę skutecznie chroni
- Lekko łagodzi skutki "spalenia" (używałam go na mocno spieczoną i piekącą skórę i przyniósł ulgę)
- Zapach ma dziwaczny - nie potrafię go określić jednoznacznie :) ale nie jest to charakterystyczny dla kosmetyków do opalania smrodek.
- Nieco bieli skórę, ale mi to nie przeszkadza.
150ml ok 15zł

2) NIVEA Sun Mleczko Karotenowe
Absolutnie kocham ten produkt! I czasem używam nawet w zimie :P Mój must have!
- Genialna konsystencja (lekkiej, wodnistej emulsji)
- Idealnie się wchłania i nie tłuści
- Pięknie pachnie (jest to zapach dawnych kosmetyków do opalania, kojarzy mi się z rodzinnymi wakacjami we Włoszech :) )
- Wspomaga opalanie i sprawia że skóra nabiera złocistego koloru
- Ma filtr 6-8 (w zależności od daty produkcji i miejsca zakupu - kiedyś w Polsce kupiłam z filtrem 8, a ze 2 lata temu przywiozłam z Węgier z 6tką)
200ml ok 16zł

3) AVON Bronze Aftersun
Czyli absolutny nr 1 na poparzenia słoneczne. Nie ma drugiego takiego samego balsamu - ani marketowego, ani aptecznego nawet! To jest jedyny balsam który przynosi ulgę i nie podrażnia nawet baaaardzo spieczonej skóry. Mam go wstyd się przyznać ile lat i oszczędzam bardzo. Nie wiem czy w obecnej ofercie w ogóle występuje, możliwe że ma inne opakowanie. Po jego użyciu nie tworzą się bąble i nie złazi skóra. Pomimo że ma alkohol w składzie (i to wysoko..) nie wysusza!
200ml ok 12zł (?)
 
     No i jeszcze nadmorskie klimaty :P jesteśmy sadystami.. żeby w maju jechać nad morze. W całej Polsce upał 30stopni.. nad morzem jakieś 6 :P